Moje menu w ten weekend w dużej części oscylowało wokół
włoskiej klasyki, choć zdaję sobie sprawę z tego, że moje przepisy odbiegają pewnie od oryginalnych receptur.
Zacznę od tego co jedliśmy na obiad. Był pyszny i baaardzo
sycący.
Jak przyrządzam go krok po kroku?
- Do rozdrabniacza wrzucam 2 łodygi selera naciowego, 2 ząbki czosnku, pół cebuli
- Na patelni rozgrzewam łyżkę oliwy i trochę pokrojonego w kostkę boczku wędzonego
- Kiedy tłuszcz się wytopi na patelnię wrzucam posiekane drobniutko warzywa, smażę przez chwilę
- Dodaję 3 łyżki białego wina i czekam aż lekko odparuję
- Dodaję na patelnię 30 deko wołowego mięsa mielonego i smażę kilka minut
- Nastawiam wodę na makaron
- Dodaję na patelnię pomidory z puszki i kilka łyżek płynnego przecieru pomidorowego w kartoniku
- Smażę dalej pod przykryciem
- Wrzucam makaron do garnka
- Odkrywam sos i przyprawiam solą, pieprzem, oregano i szczyptą cukru który zrównoważy kwaśny smak pomidorów (dla głębi smaku używam konkretnie melasy)
- Odcedzam makaron i polewam solidnie gęstym sosem i dekoruję bazylią
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz