Baza:
- 2 szklanki mleka,
- 5 łyżek kaszy manny,
- cukier / cukier waniliowy do smaku.
Wersja pierwsza z malinami. Dzielę masę na dwie części: Jedną pozostawiam bez zmian, do drugiej dodaję maliny i rozgniatam aż kasza nabierze pięknego, różowego koloru. Do foremek wkładam najpierw białą, a później malinową masę.
Wersja druga z borówkami. Do gotowej masy dojadę sporą garść borówek. Wszystko razem układam w foremce. Czasami foremki smaruję dodatkowo olejem kokosowym, ale i bez tego wychodzą dobrze. Obydwie wersje po kilku godzinach w lodówce są gotowe do wyjęcia na talerzyk. Na koniec polewam je syropem z agawy dzięki czemu są jeszcze bardziej lśniące i kuszące.
Takie deserki lubię!! Pozdrawiam i zapraszam do Nas!
OdpowiedzUsuń