Skruszona muszę przyznać, że mimo kilku prób samodzielnego przygotowania churros, nie udało mi się odtworzyć oryginalnego, hiszpańskiego smaku i chrupkości. Dlatego skusiłam się na mrożone (można kupić np. w Lidlu podczas tygodnia hiszpańskiego). Po usmażeniu wychodzą idealne! Oprószone cukrem waniliowym i pestkami granatu, wyglądają, pachną i smakują niesamowicie! Polecam wypróbować ten zestaw!
- mrożone churros smażymy w głębokim oleju aż zrobią się złote
- odsączamy z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym
- posypujemy cukrem waniliowym
- granat przekrajmy na pół i uderzając drewnianą nad talerzem z churros
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz