Odwiedzając urokliwe miasteczko Tossa de Mar przeglądałam przewodnik i znalazłam tam polecany tapas bar. Miało być prosto, świeżo i smacznie. Nie zawiodłam się. Zamówiliśmy: ser kozi w cieście, krewki z chilli, ziemniaki z ostrym sosem. Musze przyznać, że był to najlepszy kozi ser jaki jadłam, a krewetki niezwykle aromatyczne i lekko słodkawe (smak hiszpańskich krewetek jest niepowtarzalny).
Po powrocie do domu ze zdobyczami z hiszpańskich targów i sklepów przygotowaliśmy przekąski tapas:
- świeży melon
- kiełbasa z orzechami włoskimi, kupiona na słynnym barcelońskim targu La Baqueria
- ser kozi smażony w jajku i bułce tartej
- krewetki w marynacie z chilli, czosnku i cytryny
- bagietka
Smakowite :) Dziękuję za udział w akcji "Kulinarna pamiątka z wakacji 2014".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śnieżka