Raz na jakiś czas, najczęściej w chłodne popołudnia, kiedy dzień nie należał do najlepszych, nachodzi mnie ochota na budyń. Jako dziecko i w późniejszych latach także jadałam budyń z sokiem malinowym, a dziś prezentuję inną, efektowną i bardzo smaczną wersję budyniowego deseru.
Wykonanie:
- budyń przygotowujemy zgodnie z przepisem na torebce, ale dajemy połowę zalecanego cukru
- budyń przekładamy do pucharków
- polewamy syropem klonowym
- siekane migdały prażymy na suchej patelni i posypujemy na wierzchu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz