sobota, 2 sierpnia 2014

Deser owocowy na dwa sposoby

Jako dziecko lubiłam kaszę mannę na mleku. Później przez lata jej nie jadłam, aż do mementu kiedy natknęłam się na ten przepis klik.. i po małych modyfikacjach stworzyłam desery owocowe w sam raz na lato. Kupiłam w PEPCO pojemniki na galaretę, ponieważ mają ładny kształt i deserki łatwo z nich wychodzą. Fanką galarety nie jestem, ale te deserki jak najbardziej przypadły mi do gustu.  

Baza:
  • 2 szklanki mleka, 
  • 5 łyżek kaszy manny, 
  • cukier / cukier waniliowy do smaku.
Do ciepłego mleka wsypujemy kaszę mannę i gotujemy do zgęstnienia, a następnie przekładamy do foremek z wybranymi składnikami.  

Wersja pierwsza z malinami. Dzielę masę na dwie części: Jedną pozostawiam bez zmian, do drugiej dodaję maliny i rozgniatam aż kasza nabierze pięknego, różowego koloru. Do foremek wkładam najpierw białą, a później malinową masę.  

Wersja druga z borówkami. Do gotowej masy dojadę sporą garść borówek. Wszystko razem układam w foremce. Czasami foremki smaruję dodatkowo olejem kokosowym, ale i bez tego wychodzą dobrze. Obydwie wersje po kilku godzinach w lodówce są gotowe do wyjęcia na talerzyk. Na koniec polewam je syropem z agawy dzięki czemu są jeszcze bardziej lśniące i kuszące.

1 komentarz: