poniedziałek, 13 kwietnia 2020

Ziołowy wieniec drożdżowy

Ziołowy wieniec drożdżowy jest świetnym dodatkiem do wielkanocnych sałatek, wędlin, lub do maślanego baranka:) W miseczce umieszczonej w środku można umieścić ozdoby, rzeżuchę lub masełko smakowe. Wieniec ma pyszny aromat ziół, a w strukturze jest lekki jak croissanty. 
Wyszłam od przepisu na chałkę i przerobiłam go na wersję wytrawną, bo przy wszystkich świątecznych wypiekach wystarczy już słodkiego:) Kształt uzyskujemy zaplatając 3 części ciasta w warkocz, oraz korzystając z następującego tricku: warkocz owijamy wokół ceramicznej foremki posmarowanej olejem, żeby ciasto nie przywarło, można użyć również formy z kominem. 
Wieniec sprawdzi się również na inne okazje! 



Składniki: 
  • 30 g świeżych drożdży 
  • 0,5 szklanki ciepłego mleka
  • 1 łyżeczka cukru 
  • 3/4 łyżeczki soli 
  • 1 i 1/4 szklanki mąki pszenne i 1/2 szklanki mąki orkiszowej pełnoziarnistej (może być też sama pszenna)
  • 1 jajko 
  • 50 g rozpuszczonego i wystudzonego masła 
  • duże szczypty suszonych ziół: bazylii, cebuli, oregano i ziół prowansalskich
Wykonanie:
  • z mleka, drożdży, cukru i łyżki mąki przygotowujemy rozczyn i odstawiamy w ciepłe miejsce aż się spieni 
  • do miski wsypujemy sypkie składniki i wlewamy rozczyn, mieszamy 
  • dodajemy też jako i mleko 
  • miksujemy hakiem lub wyrabiamy ręcznie ok 10 min 
  • jeśli ciasto okaże się za rzadkie w trakcie dosypujemy mąki 
  • odstawiamy do wyrośnięcia na ok 30 min w ciepłe miejsce 
  • dzielimy na 3 części, tworzymy wałeczki i zaplatamy warkocz 
  • na blaszce lub w większym naczyniu np. na tartę na środku wstawiamy natłuszczone z zewnątrz ceramiczne naczynko wokół którego owijamy warkocz, można też użyć formy z kominem pozostawiając do wyrośnięcia kolejne 30 min 
  • smarujemy mlekiem i wstawiamy do rozgrzanego do 180 stopni pieca na 30 min 
  • po wyjęciu i ostudzeniu podajemy z ulubionymi dodatkami, chociaż samo też smakuje rewelacyjnie!

Mojego bloga traktuję częściowo jak 'kulinarny pamiętnik' niech więc ten wpis będzie uwiecznieniem dziwnych świąt w izolacji, czasu kiedy kupienie w sklepie drożdży było nie lada wyzwaniem, a mając do wyboru wyjście do sklepu po chleb w maseczce, rękawiczkach i stanie w kolejkach zachęcało do własnych wypieków. 

1 komentarz: