W tym roku święta były inne, spędzane w mniejszym gronie. Możliwe, że niektórzy naszykowali jedzenia tyle, co każdego roku i okazało się, że zostały resztki. Ja zorientowałam się w trakcie przygotowań, że zaplanowałam za dużo ciast jak na nasze moce przerobowe:) Upiekłam biszkoptowy blat, który miałam przełożyć masą kawową, ale zabrakło czasu... i dobrze, bo nie przejedlibyśmy wszystkiego we dwójkę. Ciasto się zeschło, ale nie zmarnowało! Bo przerobiłam je na bajaderkę, dzięki czemu zyskał nowe życie:)
Ponieważ czas jest świąteczny, postawiłam na wersję deluxe ;) , w tortownicy z bita śmietaną oraz bogatym wnętrzem: rodzynki, rum, migdały, masło orzechowe, kokos.
Pamiętam, kiedy jako dziecko mama kupowała mi bajaderki ze stoiska z cistami w sklepie spożywczym, uwielbiałam je i nie zdawałam sobie wtedy sprawy z tego, że to było ciastko z resztek:) Sklepowe bajaderki miały właśnie warstwę bitej śmietany, stąd moja inspiracja. Kupczych bajaderek już nie planuję jeść, ale do swojej wersji będę wracać zawsze, kiedy zostanie nadwyżka niewykorzystanego ciasta.
Składniki:
- suche ciasto (biszkopt, babka, ciastka itp. - ok 300-400g)
- słoiczek dżemu (u mnie truskawkowy, polecam też marmoladę)
- 4 łyżki rumu
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżka masła orzechowego
- 1 szklanka mleka
- 50g masła
- garść rodzynek
- garść płatków migdałowych
- pół szklanki wiórek kokosowych plus do posypania
- 1,5 szklanki śmietanki 36 %
- opcjonalnie śmietan fix
- 2 łyżki cukru pudru
Wykonanie:
- ciasto / ciasta kruszymy i mieszamy
- mleko, masło, kakao rozpuszczamy i zalewamy nimi ciasto
- rodzynki moczymy we wrzątku
- dodajemy: masło orzechowe, wiórki kokosowe, dżem, rodzynki i migdały oraz rum - wszystko miksujemy w malakserze
- jeśli ciasto się nie klei i jest za suche dodajemy wody
- kruszymy herbatniki i wykładamy nimi dno tortownicy
- następnie przekładamy powstałą masę
- śmietankę ubijamy z cukrem i ewentualnie śmietan fixem i wykładamy na górę ciasta
- posypujemy wiórkami i schładzamy w lodówce przez noc
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz